Forum Pamiętnika Rozbitków
Pamiętnik Rozbitków Lost!- Forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Pamiętnika Rozbitków Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wyspa
----------------
Regulamin
Ogłoszenia
Rozbitkowie
notki
Inne
----------------
Hyde Park
Gallery
Zmiany, prośby, zażalenia
----------------
Zmiany
Prośby
zażalenia
ShoutBox
----------------
cbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Jada
Wysłany: Sob 20:11, 22 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są one bardzo źle nastawione i krzywe. Ona ma
Jack
Wysłany: Sob 18:19, 22 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są one bardzo źle nastawione i krzywe
Jada
Wysłany: Sob 17:47, 22 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są one bardzo źle nastawione
Jack
Wysłany: Czw 19:54, 20 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są one bardzo
Jada
Wysłany: Czw 12:35, 20 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna proteza, są
Jack
Wysłany: Śro 19:31, 19 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby czyli sztuczna
Jada
Wysłany: Śro 18:57, 19 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej, że zęby
Jack
Wysłany: Czw 20:31, 13 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto powie jej
Ana Lucia
Wysłany: Czw 20:03, 13 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony każdego,kto
Jack
Wysłany: Czw 19:58, 13 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe lodowate szpony
Ana Lucia
Wysłany: Czw 19:56, 13 Lip 2006
Temat postu:
Wysłany: Czw 19:56, 13 Lip 2006 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia w swe
Jack
Wysłany: Czw 19:56, 13 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa do wzięcia
Ana Lucia
Wysłany: Czw 19:54, 13 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima.. była gotowa
Jack
Wysłany: Czw 19:46, 13 Lip 2006
Temat postu:
Pewnego razu na wyspie..żył sobie.. pewien mężczyzna który miał dwie żony i one były od niego młodsze i lubiły uprawiać sex i miały bardzo ładne i duże tak zwane stopy wielkości przecietnego melona. Dwa melony.. tych żon postanowiły uciec z domu spakowały sie i bez pożegnania wyszły. Nagle znalazły małeo chudego i niepozornego...w dodatku niezwykle nieśmiałego i kudłatego, słodkiego szczeniaczka...o imieniu,które mogłoby wywołać u człowieka spazmy. Brzmiało ono Bobek,czyli rzecz wydalana przez najbardziej paskudne i odrażające zwierzę jakie żyje.Niemożliwe było żeby melony mogły tak poprostu z nim pogadać i pójść do niego na herbate z ciasteczkami lub cukierkami i zrobić mu tajski masaż oraz wydepilować owłosione nogi i pachy. Ten szczeniaczek był bardzo dobry w sikaniu na wszystko,co sie rusza i ma długą sierść,często skołtunioną przez bardzo ostre kolce które rosną tylko w pewnej wsi u stóp Gór Skalistych i nie wiadomo jak znalazły się tam te pełne jadu zielono-różowe szpony nadchodzącej srogiej zimy (?)...(haha) Ta Zima..
sawyer
Wysłany: Czw 18:11, 13 Lip 2006
Temat postu:
...srogiej zimy (?)...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin